„Czerwone mrówki” – Myrmica spp.

Myrmica Cf. Scabrinodis 1

Myrmica spp.

Kojarzy je chyba każdy. Wielu z was w dzieciństwie zapewne z zapałem eksterminowało je ze względu na ich złą renomę. Wścieklice, bo taka jest polska nazwa rodzaju Myrmica wcale nie są jednak tak agresywne, jak jest to nam sugerowane. Agresję w stosunku do człowieka wykazują w zasadzie jedynie, gdy naruszymy ich gniazdo, lub pokarm, który zabezpieczyły. Już na wstępie obaliliśmy pewien stereotyp, a to dopiero początek.


Krótka charakterystyka

Pochodzenie

 

Występują na bardzo rozległym obszarze obejmującym Całą Europę, Azję, Amerykę Północną i Amerykę Środkową. W naszym kraju występuje około 15 gatunków z rodzaju Myrmica. Bardzo trudno je rozróżnić. Jest to możliwe tylko z mikroskopem i dokładnym kluczem do rozróżniania gatunków.


Rozmiar

Królowa: 5 – 7 mm
Robotnice: 3 – 6 mm
Dla niewprawnego oka może być kłopotliwe odróżnienie królowej od robotnicy ze względu na zbliżony rozmiar. Pamiętamy by szukać blizn po skrzydłach, które w sposób jednoznaczny pomogą nam na rozróżnienie tych dwóch kast 🙂

Żywienie

Nie odstają pod tym względem od innych mrówek. Miodek będzie miodzio, a owady… cholercia, miała być gra słów, ale coś nie wyszło. No po prostu są niezbędne :-). Ponadto nie pogardzą też mięsem, czy owocami.


Forma kolonii

Mocno poliginiczne. Kolonie takie powstają na drodze pleometrozji (kilka królowych zakłada razem gniazdo) i poliginii wtórnej (przyjmowanie nowych królowych do istniejącego gniazda). Ponadto tworzą systemy polikaliczne, czyli sieci połączonych gniazd zamieszkałych przez jedną kolonię. Liczebność mrówczej rodziny Myrmica sp. dochodzi do 10 tyś robotnic i nawet kilkudziesięciu królowych.


Podział na kasty

No niestety, takich atrakcji tutaj nie przewidziano 🙁


Hibernacja

 

Hmmm, no tutaj sytuacja nie jest aż tak oczywista, jak w przypadku innych polskich gatunków. Są osoby, które z powodzeniem hodują je bez zimowania, jednak bardzo dobrze im ono robi i zachęcam do jego praktykowania. Zwiększa bowiem żywotność królowej i zapewnia naturalny cykl roczny dla kolonii.


Ogrzewanie

Nie jest niezbędne, ale to dobry booster dla kolonii, zwłaszcza w początkowych fazach rozwoju. Może przyspieszyć wyprowadzenie pierwszego potomstwa, które czasami trwa dość długo. Najlepsza temperatura oscyluje w granicach 24-26 stopni.


Gniazdo

 

Myrmica spp.  lubią dużą wilgotność i jest to główny czynnik, którym powinniśmy się kierować przy wyborze gniazda dla nich. Dodatkowo niektóre gatunki lubią sobie przy balangować, ale niekoniecznie z takim samym zapałem sprzątać. Takie zachowanie jest spowodowane koczowniczym trybem życia i brakiem konieczności dbania o lokum. Gniazdo powinno więc być łatwe do wymycia. Idealnie sprawdzą się więc gniazda 3dakrylowe, które możemy wygodnie rozkręcić i wymyć (oczywiście po przeprowadzce mrówek). Alternatywnie możemy się zdecydować na gniazda ziemne, gipsowe, korkowe lub betonowe.


Uwagi od autora

 

Mrówki te zakładają gniazda w sposób półklasztorny, więc podczas wychowu pierwszych robotnic powinniśmy je regularnie dokarmiać.

Z racji na fakt, że mrówki te gniazdują dość płytko i kolonie można znaleźć pod kamieniami/korzeniami możemy zdecydować się na ich odłów. Pamiętajmy jednak, żeby nie pozostawiać robotnic bez królowych – odławiamy całość, lub zostawiamy co najmniej jedną matkę.

Zaniepokojone czasem strydulują (cicho popiskują)

Posiadają żądło, którym są w stanie przebić ludzką skórę. Użądlenia nie są jakoś szczególnie bolesne, ale sam fakt ich istnienia wypracował im bardzo nieprzyjemną opinię.

Na mrówkach z rodzaju Myrmica pasożytują modraszki (takie małe, niebieskie motylki). Ich gąsienice mają podobny zapach do larw tego rodzaju, w związku z czym są zaciągane do gniazda. Na miejscu podjadają mrówkom larwy oraz domagają się pokarmu od robotnic strydulując podobnie do królowej.


Poniżej tradycyjnie już umieszczamy fotki Kamila Stajniaka, tym razem z Myrmica cf. scabrinodis w roli głównej. Jeśli czujecie niedosyt (a nawet jeśli nie czujecie to i tak będzie miło) koniecznie wpadnijcie na Jego stronę:  https://ant-photo.eu/

Zdjęciami swojej kolonii podzielił się z nami także Karol G. Mróweczki prezentują się następująco:

 

Autorzy: Oskar & Filip

Podobne wpisy z tej kategorii

6 komentarzy do “Pheidole spp. – maluchy z charakterem

  1. Bardzo mi się podoba ta strona! Posiadam Camponotus nicobarensis. Zawsze mogłem wejść na tą strone i sprawdzić co jedzą, jak są podzielone na kasty itp. itd. POLECAM!

  2. Dobry post

  3. Camponotus fallax występuje w całej nizinnej Polsce i jest pospolity, tylko rzadko obserwowany ze względu na skryty tryb życia 😉

  4. Coś niesamowitego jak można to hodować.

  5. posiadam camponotus vagus i to dobre 🐜 mrówki

  6. mam takie mrówki są dobre i miłe ale zbyt dużo jedzą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.